Z Sopron pojechałyśmy w Alpy w rejon Schladming do Elsy , znajomej gospodyni Jaguni. Droga była przepiękna , maluch się dzielnie spisywał na autostradzie i dawał rady pod największą górę.Jak zatrzymałyśmy się ,żeby zrobić zdjęcie z pięknym jeziorem Attersee to pod górę trzeba było jechać cały czas na pierwszym biegu.
Pensjonat typowo austriacki z czerwonymi pelargoniami. Widok na Dachstein , grzyby w lesie . Tutaj nie rozbijałyśmy namiotu tylko spałyśmy w przytulnym pokoiku ze śniadaniem i podziwiałyśmy piękne widoki.