Rano ostatnie przygotowania do wystawy,jeszcze kawa na rynku i o 11 Jaga opowiada o wystawie. Potem wędrujemy do nowego gmachu Muzeum na kolejne wernisaże.Zachwyca nas wystawa niemieckiego malarza Alfreda Weisbergera , który po raz pierwszy jest wystawiany w Polsce.
Potem lekki obiadek , jedni jedzą pierogi a inni naleśniki w Karczmie Dominikańskiej.
Przed drugą dojeżdża Marta z Krakowa i Hania z Warszawy.Jeszcze zdążają zobaczyć wystawę i po obiedzie wędrujemy wąskimi malowniczymi uliczkami obok 2 archikatedr na wzgórze zamkowe skąd roztacza się widok na Przemyśl o zachodzie słońca.