do Strasburga dojeżdżamy bez deszczu.Odwiedzamy katedrę , już chyba piątą w tak krótkim czasie ale pomimo to spędzamy tam ponad 2 godziny podziwiając detale jak organy, filar Anielski, ogromny zegar astronomiczny z Kopernikiem , piękne witraże.Potem robimy rundkę po wąskich uliczkach Petite France .O 18 wyruszamy statkiem po kanałach aby podziwiać miasto z innej perspektywy. Z jednej strony to wygodnie tak sobie pojechać ale z dołu ciężko robić zdjęcia szczególnie jak się płynie zamkniętą łodzią. Na obiad sałata, pomału zamieniamy się w królików za 8 euro ale popijamy piwem.Na zakończenie mały spacerek w zachodzącym słońcu i zając ze śrubek na wystawie.