To miejsce wynalazła Marta, a ponieważ nie było zbyt daleko od naszej powrotnej drogi to jeszcze pojechałyśmy zobaczyć kolejny obiekt z listy UNESCO.Trasa do ogrodów dobrze oznakowana więc łatwo tam trafiłyśmy, niestety pogoda się popsuła ale zdążyłyśmy przed zamknięciem.
Ogrody są w stylu barokowym - po czesku ogród to zahradka.Znajduje się tutaj kolumnada o długości 224 m z posągami przedstawiającymi postacie z mitologii greckiej. Pośrodku parku usytuowany został ośmioboczny pawilon (rotunda) ozdobiony zabytkowymi rzeźbami, freskami i mozaikami, ale do środka już nie wchodziłyśmy.
Trochę byłyśmy rozczarowane bo nie było kolorowych kwiatów w bukszpanowych esach floresach.Jeszcze nie nasadzili.
Ale spotkałyśmy dobrze upasionego kota żywego, który pilnował ogrodów.
Do Pałacu Arcybiskupiego już nie pojechałyśmy ,tylko dalej w drogę na autostradę i do Polski.