Latem zamiast podróżować po szerokim świecie lubię pojechać do siebie na działkę do Kamieńczyka nad Bugiem.
Na początku sierpnia w Kamieńczyku jest odpust połączony ze Świętem Chleba i Miodu. Obrazki z tej uroczystości ją urokliwe. Można kupić tutaj różności , ja kupiłam miód mniszkowy, pycha.
Sama działka jest urocza i co raz mnie czymś zaskakuje ale okolice są jeszcze piękniejsze. Dookoła rozciągają się sosnowe lasy z miękkimi dywanami z mchu. Pełne są jagód w lipcu a jesienią grzybów.
Sam spacer po lesie to wielka przyjemność, pięknie pachnie a w tym roku wyjątkowo nie było komarów.
Moim ulubionym spacerem jest wyprawa przez łąki wzdłuż rzeki Liwiec do rozlewiska Bugu. Łąka w słońcu przecudnie pachnie. Tutaj zbieram miętę na zimowe wieczory, którą suszę na belce pod dachem aby było przewiewnie ale nie słonecznie.
Widok starych łódek na Bugu przycumowanych do brzegu to mój ulubiony kadr fotograficzny.
W tym roku niewiele było borówki, i musiałam się podzielić jeszcze z ptakami , które ją nawet przy mnie obskubują. Aronia jeszcze dojrzewa a jabłka zgniłe były nawet na drzewie.
W przedostatni tydzień sierpnia na działce pokazały się grzyby. Na wstępnie obfotografowałam rodzinkę kozaków- było ich 7 w jednej grupie. Przy koszeniu trawy następnego dnia odkryłam ,że w tym miejscu rosną jeszcze maleńkie prawdziwki w liczbie też 7 !. Podlewam je i czekam do wyjazdu czy jeszcze trochę podrosną.
Do tego przez moją działkę przebiega droga wiewiórki, która robi zapasy na zimę i przechodzi przez mój dach na jarzębinę, potem skacze na świerk i modrzew aby zakopać sobie koło ogniska orzeszki na zimę. Jak słyszę na dachu tup, tup to wiem ,że się zbliża ale jest niezwykle ruchliwa i trudno jest zrobić dobre zdjęcie.
Na działki ( jest ich ponad 800 ) ściągają różni sprzedawcy z owocami , warzywami, kwiatami i starociami, to dodatkowa atrakcja , bo warzywa są wspaniałe.
To na tyle z mojej działki , za rok kolejny odcinek