Wschód słońca dzisiaj przespałam ale chyba nie był tak atrakcyjny.
Pobudka o 7, bagaż główny jedzie oddzielnie do Okayamy, a my z bagażem podręcznym jedziemy Shinkansenem do Hiroszimy.
Przejazd 361 km pociąg pokonał w 1.40 minut. Ze stacji autobusem jedziemy do przystani promowej i płyniemy na wyspę Miyajima.
Tutaj znajduje się świątynia Itsukushima , figurująca na liście UNESCO, ze słynną torii wznoszącą się z wody. Miejsce to zaliczane jest do trzech najsłynniejszych widoków Japonii. Świątynia jest zbudowana jest głównie z drewna i osadzona na palach, umiejscowionych w wodzie , ozdobą jej jest scena najstarszego teatru w Japonii - No. Zwiedzanie świątyni polega na przejściu po tarasach z których pięknie widać torii wystającą z wody. Bardzo duzo jest odwiedzajacych , więc nie mozna się zatrzymywać tylko należy posuwać się do przodu.
W porze lunchu spacerujemy w dół po handlowej uliczce, pełnej sklepików z pamiątkami,kupujemy coś do jedzenia i wedrujemy do przystani promowej. Jelonki są tu bardzo natarczywe, potrafią nawet papierowe opakowanie zjeść.Dwa jelonki poczęstowałam ciasteczkiem a gdy już myślałam,że mam je z głowy to jeden chciał mi splądrować torebkę bo wyczuł jedzenie.
Promem wróciliśmy na ląd stały i stamtąd autobusem pojechalismy na zwiedzanie Hiroszimy.