Małgosia odebrała nas z lotniska , wrzuciłyśmy bagaże do domu i od w miasto.Najpierw wpadamy do sklepu meblowego w poszukiwaniu fotela, same meble disignerskie.Potem wybrzeże z Syrenką ,przejście nabrzeżem, fontanna przedstawiającą kobietę, która powozi zaprzęgiem byków.Fontanna Gefion jest monumentalną ilustracją, pochodzącej z mitologii nordyckiej, legendy o powstaniu Zelandii. Otóż Gefion – bogini rolnictwa i opiekunka dziewic – poprosiła niegdyś króla Szwecji Gylfiego o to, aby podarował jej kawałek ziemi, który będzie mogła zagospodarować według własnego uznania. Gylfi obiecał jej tyle ziemi, ile zdoła zaorać w ciągu jednej doby. Wtedy Gefion zamieniła swoich czterech synów w woły i zaprzęgła ich do pługa. Wykorzystując ich nadludzką siłę udało jej się oborać spory kawałek ziemi, który następnie został wyrwany ze Szwecji i zakotwiczony na morzu pomiędzy Szwecją a Fionią. W ten sposób powstała Zelandia, a także jezioro w Szwecji, które wypełniło dziurę po wyrwanym lądzie.
Potem wypad pod pałac królewski Amalienborg i wartownicy strzegący królowej Małgorzaty.
Jak na Danię to pogoda super , nie pada !!! ale też nie jest za ciepło ale nie można mieć wszystkiego.
Wracamy do domu na pyszne jedzenie .