Dzisiaj kupujemy auto dla Hani, najpierw sprawy niezbędne jak bank,ubezpieczenie potem jedziemy do Chateau Maisons-Laffitte.Dojazd A86 w kierunku Cergy-Pontoise, potem zjazd na Bezons do drogi lokalnej N192. Przy wjeździe do miasta wyłania sie XVII wieczny pałac.Wejście do środka i parku od tyłu.Podziwiałyśmy piękno architektury pałacu i okolicznych domów.Do Paryża wróciłyśmy na 16 i sfinalizowałyśmy zakup samochodu.
Decydujemy się w piątkowy wieczór oddać auto do wypożyczalni, Hania jedzie Corsą pierwsza a ja za nią Fiestą.Tego nie planowałam, jazda po Paryżu to jest wyzwanie.Przy moście St Cloud było ciężko, bo nie zdążyłam pojechać za Hanią i musiałam sama się przebić w poprzek 5 -ciu pasów ale się udało i zdążyłyśmy przed zamknięciem biura.
Wieczorem mała przejażdżka nowym samochodem po Paryżu do Dzielnicy Łacińskiej. Znalezienie miejsca na zaparkowanie graniczy z cudem ale nam się udało i idziemy na spacer po uroczych uliczkach Quartier Latin.Kawiarenki pełne,wędrujemy do kościoła St. Germain des-Pres, potem do Ogrodu Luksemburskiego pięknymi uliczkami zaglądając na witryny sklepów .Znalazłam nawet czekoladowego słonia , a rajd na rolkach po St Germain był nieplanowaną atrakcją.