Jedziemy wzdłuż jeziora 4 kantonów i widoki są cudne.Do Zurichu dojeżdżamy tuz po 19 tej.Parkujemy w dzielnicy biurowej .Idziemy do centrum, miasto przecina rzeka Limmat i Shil aby wpaść do Jeziora Zuryskiego .Wszędzie pełno ludzi w knajpach, chociaż to środa . Wędrujemy na wybrzeże jeziora a tam stoi wielki pająk , atrakcja dla odwiedzających oraz rzeźba chłopca z orłem.Napawamy oczy widokiem jeziora otoczonego górami.W zachodzącym słońcu oglądamy największy cyferblat w Europie - 8,7 m, który jest na wieży kościoła św. Piotra.Po drugiej stronie rzeki znajduje się Grossmunster z wieżami zakończonymi kopułami.Ale Katedra jest zamknięta o tej porze.Wędrujemy małymi uliczkami aż do bulwaru wzdłuż rzeki Limmat.Na nic więcej nie ma czasu ale po Lucernie Zurich wydaje się nam mało ciekawy.