Już jesteśmy 5 dzień a nie odwiedziłyśmy Pałacu Wielkiego Mistrza.Przyszedł w końcu na to czas.Promem przeprawiamy się na drugą stronę do Valletty. Spokojnymi uliczkami idziemy do anglikańskiego kościoła św Piotra i zaglądamy do środka, jakże inne jest to wnętrze od kościołów na Malcie. Schodzimy na nabrzeże i cichymi uliczkami dochodzimy do kościoła w którym jest wystawa poświęcona Błogosławionemu Ignacemu Fazlonowi, maltańskiemu świętemu wyniesionego na ołtarz przez JP II w dniu 9 maja 2001.
W końcu docieramy na plac Św. Jerzego i idziemy podziwiać nie tylko Pałac Wielkiego Mistrza ale też wystawę malarstwa Mattia Pretiego, głównego malarza obrazów o tematyce religijnej , ale również wielką zbrojownię zakonu maltańskiego czyli Muzeum Armii.
Wejście do tych trzech obiektów dla seniora to wydatek 8 euro.
Wystawa Pretiego to wystawa czasowa, był uczniem Carravaggio i tez w takim klimacie tworzył, często też umieszczał swój autoportret obok osoby portretowanej.
Zachwyt wzbudziły sale Pałacu z Rycerzami w zbrojach stojących na korytarzu, portretami Mistrzów Zakonu oraz pięknie malowanymi sufitami.
Zbiory Muzeum Armii dla zainteresowanych ciekawe, ja szukałam tutaj ciekawych datali i ujęć i najbardziej przypadły mi do gustu hełmy oraz uchwyty na lufach armatnich.
Sam pałac ma ciekawe dziedzińce Neptuna oraz Księcia Alfreda z wysoka wieżą z dzwonnicą i zegarem.Dziedzińca tego strzegą dwa kamienne lwy a na środku rośnie jacaranda.