Udało się nam uszyć kilka kołderek,Emilka zrobiła stos kartek dla dzieci i jedna dla Zuli z kotem,ja pomimo obsługi fotograficznej spotkania i strony internetowej zakończyła swój haft- Myszka Mini z kokardą.
Wspaniałe prace Kolonistów Kołderkowych! Gratuluję Wszystkim i wielkie słowa uznania. Pięknie pokazałaś ...od zaplecza jak to się dzieje. Gdybym mogła przekazać "grosik" na niteczkę to z chęcią to zrobię!. pozdrawiam
Cudeńka! a Myszka Mini- przesłodka!!! Też bym chciała taką wykonać, ale tak dawno nie haftowałam, ale kiedyś to uwielbiałam. Dzięki Twojemu wpisowi zaczyna myśl kiełkować.:-)
Danusiu, domyślam się, że fajna atmosfera panuje na tych zjazdach i z chęcią bym potowarzyszyła, jednak z powodu ograniczeń czasowych już teraz wiem, że się nie wyrobię. :-( Jednak zapaliłaś we mnie iskierkę więc coś dla kołderek na pewno od siebie dołożę. A jak już kiedyś będę dysponować czasem to z przyjemnością przyjadę.