Od razu przywitała nas mgła ale samolot wylądował okazało się ze to wszechobecny smog. Od razu jedziemy po wylądowaniu do hotelu, przez okno patrzymy na zadziwiający i odmienny świat.
ooo, panda ułożyła się tak samo jak "rumak" , ale i tak słodka... zjadłaś już coś azjatyckiego? bo mi już na samą myśl o Azji ślinka cieknie, mniam mniam..