Do hotelu przyjeżdżamy po około 1,5 godziny, jest chwila na kąpiel i wyjście na spacer a potem jedziemy na podbój Pekinu.
Zaczynamy od Gmachu Opery, bardzo futurystyczna bryła, pięknie wkomponowana w zieleń i wodę.
Tuż obok jest Plac Plac Tienanmen czyli Plac Niebiańskiego Spokoju cel naszego kolejnego zwiedzania. Mgła nie ułatwia nam zadania, wszystko jest otoczone mgiełką tajemniczości. Plac jest pilnie strzeżony, wchodzi się tam przez bramki.Największy Plac świata jest pełen ludzi ( tak się nam wydaje ) ale to turyści z różnych części Chin, trochę ze świata.Dwa dni temu skończyło się tygodniowe Święto Narodowe.
1 października rozpoczyna się Święto, które upamiętnia utworzenie Chińskiej Republiki Ludowej w 1949 roku.
Święto trwa do 7 października, jest to drugi w roku tak zwany „Golden Week” czyli „złoty tydzień” podróży oraz zabaw.
W tym okresie nie pracują urzędy i zamknięte są wszystkie fabryki, czynne są sklepy a w dużych miastach domy towarowe są otwarte dłużej niż w dni powszednie.
W okresie Świąt następuje ogromny wzrost turystyki – miliony Chińczyków podróżuje po kraju, odwiedza atrakcje turystyczne, rodziny w dalekich zakątkach Chin i centra handlowe miast. Ceny biletów są wtedy najwyższe i występują trudności z rezerwacją hoteli i zakupem biletów na środki komunikacyjne.
Warto o tym wiedzieć i nie planować w tym czasie podróży do Chin.
Na placu stoi jeszcze wielki bukiet kwiatów dla Mao a z Bramy Niebiańskiego Spokoju patrzy na nas sam Wódz.
Na noc Plac jest zamykany.
Będziemy w tej okolicy jeszcze w niedzielę i zobaczymy,że kolejki na Plac są dużo większe i trzeba wiedzieć jak się poruszać aby dotrzeć we właściwe miejsce.