Geoblog.pl    danach    Podróże    Danach jedzie do....Chin    Masakra Nankińska i Świątynia Konfucjusza
Zwiń mapę
2014
17
paź

Masakra Nankińska i Świątynia Konfucjusza

 
Chiny
Chiny, Nanking
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10948 km
 
Do Nankinu jedziemy pięć godzin.Od razu jedziemy na zwiedzanie miasta a właściwie Muzeum Masakry Nankińskiej.

Do masakry w chińskim mieście Nankin doszło w czasie II wojny chińsko-japońskiej. W czasie działań wojennych Japończycy błyskawicznie podbijali kolejne tereny. W grudniu 1937 r. dotarli do Nankinu i zaczęli podbój miasta. Rozpoczęła się rzeź chińskich żołnierzy, którzy brali udział w obronie miasta, ale też ludności cywilnej.
Pijani Japończycy żywcem zakopywali ludzi, urządzali konkursy na ścięcie jak największej liczby głów mieczem samurajskim albo przebijali ludzi bagnetem. Jeńców wojennych rozstrzeliwano i wrzucano do rzeki. Zginęło tutaj ok 300 000 mieszkańców.

Samo muzeum to dzisiaj ogromny obiekt nowoczesny i pełny multimedialnych prezentacji. Przechadzając się po nim, rzeczywiście można odczuć atmosferę tamtych dni. Znamienne iż jeden z napisów w sali muzeum głosi: „Możliwe do wybaczenia, ale nie do zapomnienia”.

Jedną z najważniejszych budowli Nankinu jest Świątynia Konfucjusza z 1034 r.,chińskiego filozofa żyjącego między 551-479 p.n.e. Świątynia znajduje się w odrestaurowanym w 1984 r. kompleksie Fuzi Mao. Po odwiedzeniu świątyni zapuszczamy się w uliczki pełne mieszkańców Nankinu, gdyż jest to ulubione miejsce spotkań młodych. Ja zaglądam na przysmaki jedzeniowe, wypijam sok z mango, pamiętając jaki był pyszny w Singapurze. Był dobry ale mógł być lepszy !

Potem idziemy na kolację , wracamy do hotelu późno ale jeszcze wybieramy się na spacer nad jezioro. Jest bardzo ciemno, park nie jest oświetlony, schodząc schodkami na pomost nad wodą aby zrobić zdjęcie nocne niestety nie zauważam ostatniego schodka i ląduję na pomoście z nadwyrężoną kostką. Na szczęście aparat cały, noga boli ale mogę iść. Wracam pokornie do hotelu i okładam nogę altacetem, potem bandażuję.Łykam środek przeciwbólowy i nasenny i już mnie nie ma.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (32)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2014-11-06 07:48
...do czego zdolny jest człowiek!

Finał dnia szczęśliwy bo nie złamałaś nogi...ból zapewne towarzyszył Tobie ale mogłaś jechać dalej ! Dzięki Bogu...
 
Eugene
Eugene - 2014-11-07 21:48
Smutne to co się stało w Nanking, ale każdy naród ma swoją masakrę.
Całe szczęście, że twój upadek nie skończył się masakrą.
 
danach
danach - 2014-11-07 22:30
Eugene, mogła być masakra ale chyba te życzenia wcześniej składane zostały wysłuchane :)
 
 
danach
Danuta Chętnik
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 645 wpisów645 2006 komentarzy2006 12720 zdjęć12720 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
19.02.2020 - 26.02.2020
 
 
28.06.2019 - 02.07.2019
 
 
06.04.2018 - 07.07.2018