Pobudka 6.30.Bagaż główny jedzie prosto do Kioto a my z podręcznym, po śniadaniu wyjeżdżamy autobusem na podbój Świętej Góry Fuji. Nie wszyscy mają szczęście ją oglądać w pełnej krasie. Z komunikatów internetowych wiemy, że w nocy spadł śnieg w górach i na razie dojazd do piątej stacji na wysokość 2305 metrów jest niemożliwy.
Po drodze zatrzymujemy się na parkingu, skąd po raz pierwszy widzę ośnieżony czubek góry Fuji. Od tej pory co jakiś czas będzie się ukazywała magiczna góra. Widoczność jest fantastyczna, najpierw jedziemy na punkt widokowy. Tutaj tez widzimy kwitnące wiśnie –sakura, w tym ostrzejszym klimacie jeszcze one kwitną .
Okazało się ,że w miarę dojazdu do góry, 5 stacja jest otwarta i podjeżdżamy na wysokość 2305 m. Widok Góry wspaniały chociaż z dalszej odległości wygląda bardziej majestatycznie. Kupuję kartkę i wysyłam do Zuli, która pierwsza odgadła mój cel podróży. Po sesji zdjęciowej jedziemy do Hakone aby kolejką wyjechać na wysokość 1400 metrów do stacji Owakudani, obszaru wulkanicznego gdzie są ciepłe źródła i piękny widok na górę Fuji. Na tej wysokości strasznie wieje i piesze szlaki są zamknięte dla turystów. Tutaj można kupić jaja, gotowane w naturalnie gorącej wodzie, której skorupki są sczerniałe przez siarkę i zjedzenie takiego jajka ma wydłużyć życie przez siedem lat. Cena za 5 jaj to 500 jenów.
Ponieważ do zjazdu czeka długa kolejka, autobus po nas wyjeżdża na samą górę i zjeżdżamy nad jezioro Ashinoko, które leży na drodze do Edo. Chwila przerwy i jedziemy dalej do Atami, które leży na półwyspie Izu nad Oceanem Spokojnym. Droga wzdłuż Oceanu jest urokliwa.
Nocleg mamy w tradycyjnym zajeździe japońskim. Czeka nas tutaj niespodzianka, w pokoju mamy stroje do przebrania- jukaty- domowa wersja kimona i klapki- przed kolacją idziemy do onsenu na kąpiel a potem w tym stroju na kolację. Kolacja w stylu japońskim Kaiseki-składająca się z kilkunastu potraw,gdzie ważny jest smak, konsystencja, wygląd i kolory pokarmów. W ruch idą pałeczki, radzę sobie coraz lepiej. W tym czasie co jemy kolację , rozkładane jest posłanie w naszych pokojach – futon na matach tatami . Spało mi się wyśmienicie ale podłożyłam sobie drugi materac.