Z Kioto na nocleg pojechalismy do oddalonego o 30 km hotelu położonego nad jeziorem. Hotel jest tak zbudowany,że wszystkie pokoje mają widok na jezioro. Wieczorem przed hotelem przywitała nas rozświetlona choinka i ogromny hol. Jako niespodzianka miał być wschód słońca. Zastanawiałam się o której wschodzi słońce w Japonii, jak się okazało to o 5.20 z pokoju hotelowego z 28 piętra zobaczyłam jak słońce wynurza się z jeziora.
Szybko się ubrałam i zjechałam na dół, mając nadzieję ,że uchwycę to cudne zjawisko. Udało się i w załączeniu sesja o poranku.
Nie byłam jedyną fotografką ale jedyną z naszej grupy. Nad jeziorem spotkałam kilku wędkujących Jaończyków, osoby gimnastykujące się , biegające oraz spacerujące.
Widok był wart mojego wczesnego wstania.