Niedzielny ranek rozpoczynamy od odwiedzenia chińskiej herbaciarni, tutaj się dowiadujemy jaką temperaturą zalać zielona herbatę ( 70 st.), że herbata czarna i czerwona to dla Chińczyków to, to samo. Próbujemy różne różne rodzaje herbat i kupujemy je na prezenty.
To tzw kolejny warsztat i zakupy z listy obowiązkowych.
Natomiast następny punkt programu to Muzeum Narodowe przy Palcu Tienanmen. Dotarcie do Muzeum w niedzielne przedpołudnie nie jest łatwe.Przejścia podziemne są zablokowane przez ludzi idących na Plac.Do Muzeum też stoi kolejka.Ale warto czkać bo starożytne eksponaty są wspaniałe i dopiero teraz widać jak starą i wspaniałą kulturę mieli tutaj już w czasach 1500 lat p.n.e.
Zaglądam jeszcze do sali poświęconej rewolucji chińskiej, gdzie prawie na każdym obrazie jest uwieczniony towarzysz Mao .