Pilot częściowo nadrobił opóźninie i przed 23 wylądowaliśmy w Modlinie.Tutaj grupę trudno było zebrać razem ale po pół godzinie wszyscy byliśmy na parkingu i w dwa samochody pojechaliśmy do domu. Dwie osoby sie do samochodów nie zmieściły i pojechały busem..
Tuż po północy dotarliśmy do domu.
Wyprawa była wspaniała i rodzinka spisała się na medal, więc czekamy na kolejne śluby.