W rejon metra dojeżdżamy w wielkim korku, wysiadamy przy przystanku metra Didube, kantorów jest tutaj pod dostatkiem, kursy różnią się czasami, wsiadamy do metra i jedziemy do stacji Avlabari i stamtąd wędrujemy do największej świątyni Gruzji.
Uliczki pna się do góry, zapada zmrok , cerkiew jest pięknie oświetlona, w środku odbywa się nabożeństwo, ale czasem mam wrażenie ,że jest to nie tylko miejsce modlitwy ale również spotkań towarzyskich. Ludzie przemieszczają się od obrazu do obrazu, całujęc je, zapalają świece, składaja pokłony i wychodzą. My słuchamy śpiewu chóru a potem z góry schodzimy w kierunku rzeki, mijając Pałac Prezydencki, przechodzimy do Mostu Pokoju, który się pięknie oświetlony, wypijamy kawę w uroczym zaułku koło synagogi Bet Rachel i wędrujemy na zasłużony odpoczynek.