Pogoda w drodze powrotnej sie poprawiła i to co widziałam poprzednio w zapłakanych szybach teraz pokazało się w nieśmiałych promykach słońca.
Czasem drogą maszerowało satdo krów lub gęsi co dodawało kolorytu podróży. Przyroda Gruzji jest piekna, trzeba tu wrócić trochę wcześniejszą jesienią lub wiosną.
Do Borjomi wracamy jak zaczyna zmierzchać, wysiadamy w centrum miasta i spacerkiem wracamy do domu.
Jutro następna miejscówka czyli Kutaisi.