Druga noc w ciężkich warunkach za nami, prace przy układaniu chodnika skończyły się trochę wcześniej ale nie była to miła noc, na szczęście dzisiaj opuszczamy to miejsce i odpowieni wpis znajdzie się na stronach AirB&B.
Pakujemy rzeczy ale zostawiamy je w hostelu bo nie musimy go opuszczać od razu, przecież kolejna noc opłacona.
Idziemy zwiedzać Nikozję po drugiej stronie czyli grecką. Najpierw kawa , potem prezent dla wnuka ( koszulka wszystkie koty Cypru) zakupiona w lokalnym sklepiku. Starsze małżeństwo prowadzi tutaj sprzedaż, od razu podkreślili,że produkt jest grecki, nie chiński a przy kasie mały domowy kącik ze zdjęciami wnuczki i rodziny. Urocze !
Kierujemy się poprzez dzielnice handlowe i bardziej ustronne w kierunku Pałacu Biskupów, naprzeciwko stoi Gimnazjum Ogólnocypryjskie a między tymi dwoma budynkami jest niewielki XVII wieczny kościół Ayios Ioannis ( św.Jana).Wnętrze ozdobione jst freskami, wyróżniają się Sąd Ostateczny , Stworzenie świata oraz cykl ilustrujący odnalezienie relikwii Barnaby. Niestety nie można było robić zdjęć.Kościół pełni rolę oficjalnej katedry , w której arcybiskupi Nikozji przyjmują święcenia.
W tym kompleksie mieści się też Muzeum Etnograficzne oraz Centrum Kultury Arcybiskupa Marariosa. Odwiedzamy jeszcze Rezydencję Hadjiyeorgakisa Kornesiosa, wnętrze bardzo ciekawe i klimatyczne.
Odwiedzamy jeszcze mury weneckie i wracamy przez przejście koło Hotelu Ledra po nasze bagaże. O ok 16 opuszczamy Nikozję i jedziemy do Larnaki.