Witaj Perth, od 30 lat o nim slysze a tu w koncu jestem, co za misto, sklada sie z samych przedmiesc i centrum, domki parterowe za plotkami ze nic nie widac, ale upaly wypalily trawe, ze hej.A w centrum promenada pelna ludzi chodzacych w krotkich spodenkach, japonkach i pelen luz.Inetrnet bardzo drogi bo godzina 3A$, kafeji internetowe pelne . Trafilam tu na letnie wyprzedaze bo u nich jesien wiec moze cos znaje dla siebie na lato !!!Trafilam na dwie manifestacje- jedna przeciwko naplywowi imigrantow a druga wolnosc w internecia a pomiedzy tym koncert. Ulice pelne chyba nikt nie pracuje.Pierwsze rozeznanie zrobione Jutro koncert Chopinowski a od poniedzialku zwiedzenie