Geoblog.pl    danach    Podróże    wyprawa na drugą stronę Świata- Australia    Karrakatta,Subiaco, Uniwersytet i Kings Park
Zwiń mapę
2010
30
mar

Karrakatta,Subiaco, Uniwersytet i Kings Park

 
Australia
Australia, Perth City
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17028 km
 
Taki miał byc niewinny plan, cmentarz w Karrakatta , lunch z Benita i Marem na Uniwersytecie i na koniec Kings Park.
Od rana żar się leje z nieba , znowu 32 stopnie, jak nie posmarujesz się Protect 30 to jestes spalony przez pół godziny.Stopy nam w paski od wygodnych sandałów ale nie moge ubrać nic innego bo tylko te sa wygodne na wielkie chodzenie.Kark spalony bo wczoraj za długo go wystawiałam do słońca.
Wyjeżdżamy o 9 autobusem do centrum potem łapiemy pociąg do Fremantle i wysiadamy na Karrakatta, juz z peronu widać rozległy cmentarz, ciekawostka- mozna wjeżdżac tu samochodem. W słońcu bieleją krzyże , w wiekszej części cmentarza nie ma nagrobków tylko są tablice,trawka zadbana ale to tutaj przeszła wichura i mnóstwo lisci uschnietych lezy na ziemi.W Perth tylko platany gubia liście inne drzewa są wiecznie zielone !!! więc narzekają że trzeba sprzątać.szkody sa znaczne - porozbijane części nagrobków, klosze chroniace sztuczne kwiaty oraz porcelanowe różyczki , które są podpisane kto je ofiarował.Odwiedzam polską część gdzie jest pochowana mama Ali, potem mijamy bogatą część włoską, luterańską gdzie leżą rodzice Waldka. Na jednym cmentarzu są rózne części z róznymi wyznaniami , oczywiście katolików najwięcej.Słońce cały czas praży.Trzeba zawsze mieć ze soba wodę.
Potem jedziemy do dzielnicy Subiaco, stara część miesza się z nowymi domami, tutaj odwiedzam sklep second hand- też tu takie są i robie małe zakupy. znalazłam starą broszkę za grosze i na lunch jestem przyozdobiona :)
Na przystanku autobusowym czeka na nas Benita, która tutaj pracuje i oprowadza nas po ciekawszych miejscach.Obszar UWA jest ogromny , budynki w stylu angielskim jak na Australię to stare a uczelnia jest najstarsza na kontynecie.Tutaj tez były jedne z większych zniszczeń po burzy.Dziurawe okna są do tej pory.
Po pysznym lunchu do którego dołaczył Mar, który też tu pracuje jak na razie czasowo udajemy sie nad wodę podziwiać widoki i kierujemy się do Kings Parku.
Hasło wyprawy "Walkway" , Ala cały czas mi powtarza ,że tam musimy dojść , ja nie wiem o co chodzi myslę jakaś ściezka i pstrykam zdjęcia widokom, kwiatkom, drzewom , nawet 750-cio letni baobab się trafił - niezłe co ?, szukam papug aż tu pojawia się kładka , która biegnie nad drzewami , coś wspaniałego i co robie ? kolejne zdjęcia :)
Pięknie jest tu, wiele elementów rysunku Aborygenów wykorzystują do opisu trasy czy miejsca.Ogród banksji- taki kwiat to ma piekną mozaikę a do tego ławka ma oparcie zrobione z metalowych liści banksji.
Z ptaków tylko kruki, jakies większe ,magpie czyli sroki takie biało czarne i kaczki troche inne niż u nas.
I na końcu już przy autobusie słyszę wrzask papug tym razem kolorowych lorikeet.
Zadowolona ale umęczona wracam do domu.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (84)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Jola
Jola - 2010-03-30 18:22
Wszystko urocze a szczególnie papugi a widok nie na miasto nie na wodę tylko na Danuśkę
 
zula
zula - 2010-03-30 20:57
...czytam codziennie,podziwiam zdjecia i dochodzę do wniosku ,że poznam Australię dzięki Pani podróży ! - cudowne uczucie , dziękuję i pozdrawiam
 
puchacz12
puchacz12 - 2010-03-30 23:12
Ale dziś zrobiłaś bogatą dokumentację zdjęciową!!! My na tym żerujemy a Ty się męczysz w tym upale ale z drugiej strony, jak nie zrobić zdjęcia, jak to wszystko takie niezwykłe??!
 
semaja
semaja - 2010-03-31 01:05
Papugi przepiękne jak klejnociki. Niesamowite też zdjęcie kolumnady odbitej w wodzie. Codziennie wędruję z Toba po Perth i okolicy. Ten wszechobecny błękit na Twoich zdjęciach budzi tęsknotę za takim kolorkiem u nas. U nas choć słonecznie to jednak trochę szaro. Założenie ciemnych okularów w odpowiednim odcieniu daje wspaniały efekt! Kolory są bardziej intensywne.
Całuski słonecznie.
 
 
danach
Danuta Chętnik
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 645 wpisów645 2006 komentarzy2006 12720 zdjęć12720 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
19.02.2020 - 26.02.2020
 
 
28.06.2019 - 02.07.2019
 
 
06.04.2018 - 07.07.2018