Geoblog.pl    danach    Podróże    wyprawa na drugą stronę Świata- Australia    kolejne ptaszki i to nie jest żart Prima Aprilisowy
Zwiń mapę
2010
01
kwi

kolejne ptaszki i to nie jest żart Prima Aprilisowy

 
Australia
Australia, Joondalup Lake
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17129 km
 
Znowu sama się wybieram tym razem do Joondalup.Nowa dzielnica a właściwie przedmieścia gdzie mieści się Uniwersytet TAFE czyli taka nasza Politechnika.Dużo studentów się przechadza ale też jest darmowy autobus CAT, którym objeżdżam centrum i rózne części uczelni.Wysiadam przy wielkim graffiti,nie ma tu tego za dużo ale jak jest to jest profesjonalnie zrobione.Ten stonowany w kolorach jest zrobiony przez Stormie Mills, znanego australijkiego graficiarza.Potem znalazłam takie cudeńko jak cukiernię Chopin , gdzie podają duże śniadanie Chopina na 16,50 lub małe za 9,60 :). W środku campusu znajduje się park , oczywiście z ptaszkami i jak to ostatnio Kinga zauważyła jak miłośniczka ptaszków oddałam się robieniu zdjęć.Niektóre wyglądają jak rzeźby ale to żywe ptaki.Upolowałam również tęczowe Lorikeet chociaz kark mnie bolał od zadzierania głowy do góry.
Zeby nie było ,że tylko ptaki zrobiłam też zdjęcie fikuśnemu budynkowi uczelni oraz parę scenek rodzajowych , dzisiaj też do mnie dotarło,że na stacjach kolejowych nie ma żadnych reklam, czysto i schludnie ,że można siedzieć na peronie :)
Z dworca poszłam odwiedzić Monikę do biblioteki , gdzie jest komputer za free, WC darmowe i można butelkę wodą do picia napełnić !!!!
Potem wskoczyłam do fontanny a Monika robiła zdjęcia , jak zaliczać atrakcje Perth to wszystkie :) a do tego bardzo znowu było gorąco , od jutra zmiana pogody i troche bedzie chłodniej czyli 23-25 stopni.
Na koniec spotałam oswojona papugę, którą ktoś wozi na rowerze ale nie wiem kto to taki.
A żebym nie myślała,że Perth już znam to nie dość że zapuściłam się za daleko i musiałam wracać do punktu wyjścia to jeszcze wsiadłam do złego autobusu i musiałam Waldka z Alą ściągać na pomoc. Na szczęście tylko 2 km za daleko pojechałam :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (38)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Jola
Jola - 2010-04-01 14:49
Takie graffiti to i ja lubię, a propo ważki swój do swojego lgnie Danuśka a jak z przygotowaniem do świąt całuski
 
krystyna Godzik
krystyna Godzik - 2010-04-01 20:03
No i okazuje się, że w każdym punkcie świata można trafić na polski akcent "Chopin"!
Cudo architektury zadziwia fantazją, w Polsce by chyba nie przeszło.A przyroda, jak zwykle powalająca. Ja powoli wygrzebuję się z infekcji ( przy pomocy trzeciego antybiotyku).
Wesołych Świąt Wielkanocnych!!!
 
semaja
semaja - 2010-04-01 20:13
Grafiti piękne - szkoda , że u nas są tylko bazgroły. U nas w dalszym ciągu ciepło ale w UK nagły atak zimy - spadło ok.20 cm śniegu. Może do nas takie anomalie nie trafią.
Ta kaczka z białym czołem to łyska. Całuski
 
 
danach
Danuta Chętnik
zwiedziła 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 645 wpisów645 2006 komentarzy2006 12720 zdjęć12720 5 plików multimedialnych5
 
Moje podróżewięcej
19.02.2020 - 26.02.2020
 
 
28.06.2019 - 02.07.2019
 
 
06.04.2018 - 07.07.2018